Wraz z napływem gości wernisażowych, czułam jak powietrze gęstnieje od nawarstwiających się emocji. Sporo swoich wystaw już otworzyłam, ale to otwarcie miało być inne.
Podekscytowanie i radość mieszały się z dozą tych wszystkich trudnych emocji, które niosą ze sobą historie fotografowanych przeze mnie kobiet oraz ze smutkiem na myśl, że Beaty już z nami nie będzie.
Tuż przed otwarciem, wraz ze swoim partnerem, podeszła do mnie kobieta.
– Nie poznajesz mnie?
– Przepraszam Cię, ale nie kojarzę.
Ela wskazała na swój portret wiszący nieopodal, z którego spogląda łysa kobieta.
– To ja – potwierdziła Ela.
Stała przede mną uśmiechnięta, z burzą ciemnych, długich loków. Jej partner pocałował ją w skroń i powiedział:
– Tak teraz wyglądamy.
Cała moja zadaniowość objawiająca się umiejętnością trzymania emocji na wodzy wtedy, kiedy do zrobienia jest robota, rozpłynęła się zupełnie. Moje wzruszenie wzięło górę i już wiedziałam, że nie powstrzymam go również za chwilę.
Kiedy tylko zabrałam głos otwierając wystawę, łzy napłynęły mi do oczu i słowa ugrzęzły w gardle. I po przemowach 🙂
Wystawa Portret Kobiety jest pięknym podsumowaniem trzech edycji sesji zdjęciowych dla kobiet doświadczonych onkologicznie, odbywających się w ramach cyklu Sztuka w Służbie Ducha i Ciała, organizowanym przez Fundację Sztuka dla Życia im. Marty Paradeckiej, z kuratorską opieką Moniki Wachowicz.
Monika zaprosiła mnie do współpracy w 2021 roku. Chciała by sesje zdjęciowe stały się częścią organizowanego przez nią cyklu, obok innych wydarzeń takich jak spektakle teatralne, warsztaty, koncerty relaksacyjne czy zajęcia jogi.
Od tej pory co roku miałam okazję być częścią tego wydarzenia, zrealizowałam w sumie cztery sesje zdjęciowe (łącznie z ostatnią we wrześniu 2024), w każdej edycji mamy 12 miejsc. Sesje odbywają się w moim Studio Portretowym w Katowicach, makijaże przygotowuje Anna Musioł.
Fotografuję w oszczędnej konwencji czarno – białej, hołduję minimalizmowi, który lubię i cenię. Tą prostą formą skupiam uwagę na charakterze, osobowości osoby portretowanej, próbując dotrzeć głębiej.
Niezwykłe są to spotkania. Tu chodzi o to by być, dobrze spędzić czas, przeżyć fajną przygodę, choć oczywiście dla części kobiet stanięcie przed obiektywem w tym trudnym czasie choroby lub po niej, ze zmienionym ciałem, bywa aktem odwagi. Nie ma tutaj jednego wzoru. Są dziewczyny, które z impetem wchodzą do studia, odsłaniają swoje blizny, nie zasłaniają łysej głowy. A są takie, które próbują przezwyciężyć lęk, wstyd i skrępowanie.
Pijemy kawę, jemy ciasteczka, rozmawiamy – czasem o chorowaniu, a czasem zupełnie nie. Śmiejemy się, bywa że płaczemy. Dobry to czas, taki sycący.
Każda z pań przekazuje mi cytat lub własne „słowa na życie”, które znajdą się pod jej portretem.
To słowa, które mogą być wskazówką, wsparciem, pocieszeniem. Na przykład takie:
Dorota: „Życie to tylko podróż! Dlatego żyj dzisiaj! Może nie być jutra..” Charlie Chaplin
Ania: „Tylko nie martw się przez cały dzień, wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem”. Ks. Jan Kaczkowski
Paulina: Doceń wszystko co masz, uwierz w siebie, ciesz się chwilą.. Bądź szczęśliwa.
Basia: „Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli”. Marek Aureliusz
Ania: W życiu ważne jest życie.
Całą serię fotografii drukuję, umieszczam w pudełku i wręczam uczestniczkom w dniu zamknięcia cyklu, którym tradycyjnie jest wydarzenie teatralne – monodram „W zawieszeniu” Moniki Wachowicz w reżyserii Artiego Grabowskiego.
Pierwsza odsłona wystawy Portret Kobiety odbyła się w Galerii Teatru Korez w Katowicach w październiku i listopadzie 2024, prezentowała ponad 30 portretów naszych bohaterek. Mam nadzieję, że wkrótce pokażemy ekspozycję w innych miastach, dołączając 12 najnowszych fotografii z ostatniej edycji cyklu (2024).
Ten temat ma dla mnie również wymiar osobisty. W 2010 roku zmarła moja Mama, po 10 latach od diagnozy raka piersi.
Obecnie wiele mówi się na temat profilaktyki. Nie tylko o regularnym badaniu, ale też profilaktyce traktującej temat dużo szerzej. Wiemy już jak ważny jest styl życia: sposób odżywiania, utrzymywanie ciała w dobrej kondycji fizycznej, poukładanie z własnymi emocjami i przepracowanie traum.
Portret Kobiety dedykuję mojej Mamie.
Informacje o cyklu znajdziesz na stronie: sztukadlazycia.pl
O wydruki zadbała FotoSilesia.