Najczęściej fotografuję w moim Studio Portretowym w Katowicach. Czasem aranżuję warunki studyjne w firmie klienta, jeśli potrzebujemy kontekstu wnętrz na zdjęciach lub klient nie może przyjechać do studia. Zdarza mi się również portretować w plenerze, choć powyższe opcje stosuję zdecydowanie częściej. Tytułowe pytanie w zasadzie można rozszerzyć: studio, firma,
Wiesz o tym, że potrzebujesz portretów do rozwoju swojej marki i firmy, ale kompletnie nie masz pomysłu jak się za to zabrać? Nic nie szkodzi. Porozmawiamy i wszystko stanie się jasne. Nieodzownym elementem współpracy jest przygotowanie koncepcji na sesję fotograficzną. Nawet jeśli mówimy jedynie o sesji tzw. ekspres, czyli pracy nad jednym portretem.
Trafiają czasem do mnie klienci, których rozczarowała współpraca z poprzednim fotografem i nie byli zadowoleni z efektu sesji fotograficznej. Fotografia to absolutnie demokratyczna dziedzina, może ją uprawiać każdy i na każdym poziomie zaangażowania – sporadycznie, hobbystycznie lub zawodowo. By uprawiać ten zawód nie potrzeba żadnej szkoły czy potwierdzenia kwalifikacji. Fotografuje w zasadzie każdy. Jak
W poprzednim tekście na temat samoakceptacji (link) skupiłam się na asymetryczności ciała, zwłaszcza twarzy. Pokazałam coś co jest zupełnie naturalne, a wzbudza w ludziach sporo autokrytyki. Tamten tekst zaczęłam od zdania: „Jakie najczęściej słyszę słowa, kiedy klienci przekraczają próg mojego Studia Portretowego? Jestem niefotogeniczna/y, nie lubię siebie na zdjęciach, nie cierpię
Jakie najczęściej słyszę słowa, kiedy klienci przekraczają próg mojego Studia Portretowego? Jestem niefotogeniczna/y, nie lubię siebie na zdjęciach, nie cierpię zdjęć. Spotykam na swojej drodze arcyciekawych ludzi, oryginalnych, unikatowych, niezwykle atrakcyjnych, ambitnych i robiących wielkie rzeczy zawodowo, ale niestety często postrzegających siebie bardzo krytycznie. A ja wkładam „kij w mrowisko”